Statek towarowy koreańskiej firmy Polaris Shipping, który transportował rudę żelaza z Brazylii do Chin, musiał zostać zatopiony z powodu uszkodzenia kadłuba. Statek został pozostawiony pod koniec lutego na piaszczystym brzegu, 100 km od wybrzeża Brazylii. Ratownikom udało się usunąć ze statku ponad 145 000 ton rudy żelaza i 3900 m3 ropy, ale nie można było go odholować do najbliższego portu, więc holowano go w głębsze wody i tam zatopiono.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 3:27
#polaris shipping
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Transport morski może i jest ekonomiczny i względnie ekologiczny (względnie niskie zużycie paliwa), ale wszystko w około tego to ekologiczny koszmar. A to zgubią kontener i sobie pływa, albo pójdzie na dno z chuj wie czym, a to jakiś tankowiec pierdolnął i wylał miliardy hektolitrów paliwa, a to zatopimy sobie transportowiec gdzieś dalej na wodach miedzynarodowych, bo przecież nikt nam wtedy nic złego nie powie.
Powinni ponieść koszty wyciągnięcia tego z wody i utylizacji, a przynajmniej takie jest moje zdanie.